8.28.2014

Jak poradzić sobie ze stresem?

Przed poważnymi egzaminami, rozmowami kwalifikacyjnymi, świetnie rokującymi randkami... przy wielu, wielu okazjach - kogo z nas nie dopadł nigdy stres, który wszystko popsuł?Czasem bywa, że stres motywuje i sprawia, że działamy bardziej efektywnie, błyskotliwiej. Ale nie o tym rodzaju dziś będzie.



Najtęższe mózgi naszych czasów głowiły się długo i uporczywie nad tym, co zrobić, żeby stres zniwelować. Ostatnie opracowanie, noszące wiele mówiący tytuł "Dziewczyno, ogarnij się i wypadnij bosko!" (Madź Górna, 2014. Wydawnictwo Ruda Zołza), daje kilka rad i sposobów na poradzenie sobie z tym małym, sabotującym potworkiem. Skuteczność, podobno, potwierdzona naukowo!

Skupmy się na sytuacjach, w których stres nas dopada przed stanięciem z kimś twarzą w twarz. Zaraz wrzesień, sezon poprawek i spóźnionych obron. Część z was czekają egzaminy ustne, większej lub mniejszej wagi. Inne z was będą chodziły na rozmowy kwalifikacyjne. Albo szły na pierwszą od dawna randkę, czy to po ostatnim rozstaniu, czy po nałożonym sobie samej szlabanie.

Tak czy inaczej - rozumiem waszą nerwowość, niepokój.

Co z tego, że jesteś przygotowana merytorycznie do egzaminu lub rozmowy, jesteś na bieżąco z wydarzeniami kulturalnymi, politycznymi i wszelkimi innymi? I tak się denerwujesz tym, jak wypadniesz, czy zrobisz odpowiednie wrażenie.

Kluczem do odpędzenia tych myśli, a co za tym idzie zredukowania stresu, wydaje się być oderwanie od tego wszystkiego. Chociażby na chwilę. A jeśli przy okazji możesz podbić sobie poczucie własnej atrakcyjności i pewność siebie?
Badania wskazują, że nieważne jak mądra i błyskotliwa jesteś, potrzebujesz czuć się dobrze w swoim ciele, żeby zwalczyć obawy i - co za tym idzie - stres.

Proponuję, żebyś poszła do fryzjera, odświeżyła cięcie i kolor. I jeszcze paznokcie sobie zrobiła! A do tego znajdź ubranie, w którym prezentujesz się korzystnie, jednak pasujące do okazji.

A wieczór przed 'tym' wydarzeniem, które napawało cię takim okropnym stresem, dobij potwora. Połóż maseczkę na twarz, wmasuj krem w dłonie i obejrzyj lekki film. A później idź spać i wyśpij się dobrze.

Rano powiedz sobie, że zawojujesz świat.

Jesteś boska!
A kiedy już będziesz po, daj mi znać, jak poszło i czy moje... tfu, naukowe metody pomogły. Ja mam zamiar się do nich zastosować przy najbliższym Wielkim Stresie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz